Dziś jest drugi dzień przedszkola, zaprowadziłam tam moją 5-letnią córeczkę. Jestem teraz w domu i uwalniam moje lęki, najczarniejsze scenariusze, które gdzieś głęboko tworzę. Płaczę od kilku godzin, w mojej głowie uruchamiają się różne wspomnienia, migawki, zalewają mnie odczucia.
W miniony weekend rozpoczęłam edukację w Akademii Psychobiologii, była to dla mnie niesamowita porcja wiedzy ale i niezły wstrząs, na wielu poziomach. Ku mojej radości opowiedziano historię. Młoda kobieta dzwoni w ogromnych emocjach do mamy, by usłyszeć radę, dowiedzieć się co ma zrobić i jak naprawić problem. Dzieli się ogromnym stresem, który jest w niej, w związku z wysłaniem dziecka do przedszkola. Czytaj dalej To nie jest „problem” dziecka, również TWÓJ! Przedszkole a lęki