Żyjemy w bliskich relacjach z ludźmi, taka jest nasza natura. Mamy dobre intencje, chcemy aby było nam w związku dobrze. By przynosił satysfakcję, abyśmy mogli czerpać z niego obopólną korzyść. Często jednak nieświadomie przedkładamy swoje „dziecinne”potrzeby nad potrzeby partnera, dobra związku. Myśląc, że to z drugą stroną jest coś nie tak, że to ona musi zmienić swoje zachowanie, zmienić siebie, bo powinniśmy od niej dostać… i tu cała lista oczekiwań.
Przemoc emocjonalna w postaci szantażu była obecna w moim życiu od samego początku. Towarzyszyła mi w dzieciństwie, w dorosłym życiu. Tą haniebną spuściznę wniosłam w swoje małżeństwo, podobnie jak kiedyś zrobili to moi rodzice. Mój mąż również niósł ze sobą ten bagaż. Na barkach każdej z bliskich mi osób leżał ciężar tego wielopokoleniowego dziedzictwa.
Kiedy zamiast bezwarunkowej miłości są prośby, warunki, wymagania, żądania. Jedne za drugimi… każde kolejne wymusza na nas działania, które nie wynikają z tego, że chcemy. Są wykonywane pod presją strachu, poczucia obowiązku, poczucia odpowiedzialności i poczucia winy. Działamy wbrew sobie, będąc przekonani, że tak należy, że tak trzeba, że nie mamy innego wyjścia. Kiedy każda z tych próśb „prośba” nie daje możliwości powiedzenia NIE!Ten post jest sponsorowany przez naszych partnerów Wigs
Kiedy byłeś niemowlęciem w Twoim życiu po raz pierwszy pojawiło się niewerbalne ‚jeśli…’ „Jeśli nie będziesz płakać, mama będzie zadowolona, zyskasz jej aprobatę, miłość, nie staniesz się obiektem jej gniewu„. A być może zanim przyszedłeś na świat, Twoje życie zależało od warunków, nakazów Twoich dziadków? Tym sposobem te obwarowanie relacji, spełnianiem oczekiwań, trwa często całe życie, co gorsza nawet tego nie widzisz.
SPIS TREŚCI
str 2. Ja szantażystka? Sytuacja z życia…
str 3. Przemoc emocjonalna, co to? Szantaż jak działa?
str 4. Typy szantażystów
str 5. Podsumowanie