Czas leczy rany? Czy cokolwiek może zrobić się samo!?

Kolejne opowiadanie Iriny, tym razem o czasie i naszych ranach. W głębi jesteśmy dziećmi i bardzo lubimy bajki, opowiadania. Zapadają one wyjątkowo w naszej pamięci, abstrakcyjne postacie, dialogi a jakie to bliskie sercu! Ja czuję całą sobą, że jest to PRAWDA.

Za pewne wiele razy słyszałeś „Czas leczy rany” ” Z czasem ci przejdzie” „Z czasem minie”. Czy to prawda? Czy nasze emocjonalne rany goją się dzięki cudownemu działaniu czasu i błogiej bezczynności?

Prawda, że lubimy wierzyć w takie słyszane od zawsze zdania. Zdejmują one z nas odpowiedzialność, za nasz stan, pozwalają zrzucać winę na innych, na doświadczenia, tkwić w bezczynności i postawie bezradności, ofiary. A czy to jest sposób na cokolwiek? Czy może „dobrowolne” tkwienie w bólu? Czytaj dalej Czas leczy rany? Czy cokolwiek może zrobić się samo!?

Wychodząc z plątaniny liczb, cyfr, kontroli i wyników…

Moje życie toczyło się w sferze cyfr, liczb, osiągnięć, namacalnych wyników. Tak jakby wszystko należało zmierzyć… a w jakim celu? Żeby móc porównać swoje wyniki z innymi? Zmierzyć swój postęp, swoją zmianę?

Refleksja wynika z mojego aktualnego stanu, gdzie dociera do mnie fakt, że żyje w sidłach liczb. Staję na wadze sprawdzam ile ważę. Biorę kuchenna wagę i ważę ile warzyw dziś mam zjeść, ile kaszy, ile mięsa. Patrzę na zegarek i myślę jak dużo czasu już upłynęło tego dnia, jak wiele jeszcze zostało. Ile jest spraw które chciałabym wykonać, gdzie w mojej głowie co sekunda tworzą się nowe zadania. Sprawdzam ile osób weszło na mój blog, ile jest komentarzy, ile polubień. Ile mam pieniędzy na koncie, ile już wydałam, ile pozostało. Ile czasu spędzam z dziećmi, ile z mężem, ile z innymi ludźmi…  Czytaj dalej Wychodząc z plątaniny liczb, cyfr, kontroli i wyników…

Co zrobić z poczuciem, że zdradziłeś SIEBIE? FILM #5

Dziś kolejny film, taki totalnie spontaniczny. Przeczytałam wiadomość od jednej z Was i od razu poczułam, że jest to temat tak uniwersalny, że chciałam o tym troszkę opowiedzieć.

Gdy zadziałasz wbrew Sobie, wbrew temu co chciałeś, planowałeś. Gdy wszystko wewnątrz krzyczało „NIE rób tego!”, a Ty zrobiłeś to… pojawia się poczucie klęski, porażki, przygnębienia, bezsensowności!

Czytaj dalej Co zrobić z poczuciem, że zdradziłeś SIEBIE? FILM #5

Gdzie byłam 5 lat temu? Jak zaczęła się moja droga? FILM #2

Chciałabym podzielić się z Wami moimi doświadczeniami, jednak abyście mogli zauważyć moją ZMIANĘ musicie wiedzieć jak było ‚przed’.

W poniższym filmie opowiem Wam jak czułam się, zachowywałam i jak wyglądało moje wewnętrzne życie w czasie bardzo dla mnie trudnym. Kiedy w środku miałam poczucie, że wszystko jest nie tak, że ja jestem nie tak. Moment kiedy doszło do mnie, że dłużej tak być nie może, w moim wypadku był nowym początkiem! Czytaj dalej Gdzie byłam 5 lat temu? Jak zaczęła się moja droga? FILM #2

Siła interpretacji, widzisz to co chcesz zobaczyć! Polecam „Alicja po drugiej stronie lustra” 2016

Kadr z filmu ‚Alicja po drugiej stronie lustra” połączony z jednym z pięknych, pouczających cytatów z filmu. Nie przepadam za filmami fantasy. Alicję zaczęłam oglądać bardzo sceptycznie.

Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że jest to piękna historia pokazująca jak w ludziach rodzi się złość, frustracja i chęć zemsty, bo bynajmniej nie są tacy od urodzenia. Opowieść o nadziei, zmianie, chęci zrozumienia. Niesamowita podróż w czasie, w celu ratowania przyjaciela. Niestety przeszłości nie da się zmienić, jednak jeśli zechcemy, możemy się z niej wiele NAUCZYĆ. Tej umiejętności życzę nam wszystkim!

Niesamowita jest siła INTERPRETACJI! Wszędzie można znaleźć budujące piękno i nieocenione wartości! Czytaj dalej Siła interpretacji, widzisz to co chcesz zobaczyć! Polecam „Alicja po drugiej stronie lustra” 2016

Chcieć, mieć mniej! Ceńmy nasz czas, nasze życie!

Porządek w domu jest idealnym odwzorowaniem tego, co dzieje się w nas. Bynajmniej, ja zauważyłam taką zależność.  Kiedy coś mnie trapi, widać jak traci na tym dom i estetyka mojego otoczenia, wkrada się chaos, bałagan.

Zależność ta zachodzi też w drugą stronę. Gdy mam bałagan, wpływa to na pogorszenie mojego samopoczucia. Burzy mój spokój i komfort psychiczny.

Od jakiegoś czasu zaczynam rewolucję. Pozbywam się zbędnych rzeczy i pod żadnym pozorem nie kupuję nowych!

Doszłam do wniosku, że dużym utrudnieniem w życiu są właśnie te RZECZY. Przeróżne, w dużej części potrzebne, jedne mniej, drugie bardziej, inne zupełnie zbędne. Tworzą bałagan, im ich więcej tym gorzej! Czytaj dalej Chcieć, mieć mniej! Ceńmy nasz czas, nasze życie!

Prezent dla rocznego dziecka? Czy ono potrzebuje prezentów?

Zbliżają się pierwsze urodziny mojego ukochanego dzieciątka. Dokładnie za kilka dni będę wspominać dzień, w którym mój cud na dobre, już tak namacalnie i widocznie zagościł w naszej rodzinie.

W pierwszym odruchu uruchamiają się plany dotyczące, tortu, gości, prezentu. Bo roczek, bo urodziny… to prezent. Musi być prezent.

Co można kupić rocznemu dziecku? Tak aby było zadowolone? By nam sprawiło satysfakcję patrzenie na dziecko, zacięcie bawiące się nową zabawką. Czytaj dalej Prezent dla rocznego dziecka? Czy ono potrzebuje prezentów?

Małżeństwo, radosna droga?

Niektórzy z was już wiedzą, jak to jest. Inni dopiero się dowiedzą, lub nie będzie im to dane w ogóle.

Ja taką małżeńską drogą idę już przez równe pięć lat, właściwie to idziemy, MY, RAZEM. Niby nie dużo, ale biorąc pod uwagę, że wydaje mi się, że nasz ślub był niemal wczoraj, to świadomość upływu pięciu lat, jest oszałamiająca.

Dokładnie dziś przypada nasz rocznica ślubu. Miło się złożyło, że akurat dziś mamy możliwość być razem inaczej niż na co dzień. Znajomi biorą ślub, odnowimy przysięgę małżeńską, a po ślubie będzie „weselny klimat, tak się zaczyna… strumienie wódki i trochę wina”, nas bardziej interesują tańce hulańce i ewentualne pyszności, niż te polskie, tradycyjne strumienie.

Czytaj dalej Małżeństwo, radosna droga?

Mistrzyni negatywnych interpretacji

Moim, może nie drugim imieniem, a którymś z kolei powinno być
Magdalena, jakaś, jakaś,… , negatywna interpretacja, ….

Dziś rozmawiając o planach na popołudnie, a w planach kolejne podejście do zakupu weselnej sukienki, był mały wewnętrzny zgrzyt. To, że mimo prób, mimo zmian, ciągle zdarza mi się, choć na szczęście coraz rzadziej, patrzeć na ludzi nie przez różowe okulary, ale takie szaro-bure, brudne, zakurzone, takie negatywne. Czytaj dalej Mistrzyni negatywnych interpretacji

Uzdrawiająca moc DIALOGU

Uczucia, niby takie proste słowo, często używane… choćby w stwierdzeniu ‚ale słabo dziś się czuję”. Czuć coś, czuć się, odczuwać… mowa o emocjach, które nie są dla większości z nas ani łatwe, ani przyjemne. Bywają wręcz uciążliwe, bo bardzo wpływają na nasze zachowania. Są nieodłączną częścią nas i należy nauczyć się z nimi radzić. Odpowiednio do nich podejść, pozwolić sobie na odczuwanie.

Okazywanie pozytywnych emocji takich jak zachwyt, radość, akceptacja, empatia, miłość, łagodność, jest jak najbardziej akceptowane, a wręcz pożądane. Czasami mam wrażenie, że wymagane. Tak aby na naszej twarzy ciągle gościł uśmiech, bez najmniejszego grymasu. Bo smutna twarz będąca oznaką zmartwienia, jakiś trosk, jest nie wygodna dla otoczenia. Jest trudna, problematyczna. Czytaj dalej Uzdrawiająca moc DIALOGU