Teraz moje myśli kierują się w twoją stronę, sprawdzam czy odczytałaś wiadomość. Czekam na odpowiedź. Budzą się wspomnienia. Staram się tłumić tą falę odczuć… gasić zalążki nadziei. Chłodzę się zimną wodą wspomnień i bólu… bo ona może zniknąć. Po prostu odciąć się i tak mnie zostawić. Z otwartym, poobijanym sercem. Czy łatwiej i słuszniej jest się zamykać… czy może czekać z otwartymi ramionami? Jesteś? Nie ma Ciebie? Słyszysz mnie? Nie?
Czytaj dalej Wewnętrzna zdesperowana tęsknota